Brak mi zajęć.Tak naprawdę w ostatnim czasie poświęciłam wszystko na naukę i dopiero teraz gdy jest po maturze dostrzegłam,że nic nie mam. Nie wiem co robić,towarzyszy mi taka nuda i złość z marnowania czasu który jak wiadomo jest cenny. Chciałabym się zająć czymś ale kompletnie nie wiem co robić. Więc stworzyłam taki mały foodbook. Może ktoś się zainspiruje.

PŁATKI OWSIANE NAJLEPIEJ ZALAĆ GORĄCĄ WODĄ WIECZOREM,DODAĆ CHIA,KAKAO I MĄKĘ. NASTĘPNEGO DNIA UGOTOWAĆ NA NAPOJU ROŚLINNYM Z DODATKIEM STARTEJ CUKINII. TRUSKAWKI ZBLENDOWAĆ NA MUS,PODAĆ Z MANGO I TAHINI.

ZIEMNIAKI POLEWAMY OLIWĄ I PRZYPRAWIAMY.PIECZEMY W 180 C. SOCZEWICE ZALEWAMY DZIEŃ WCZEŚNIEJ. NASTĘPNEGO DNIA PŁUCZEMY I BLENDUJEMY Z PRZYPRAWAMI. SMAŻYMY.PODAJEMY Z WARZYWAMI.

MĄKI MIESZAMY Z OLIWĄ, ODROBINĄ WODY I PRZYPRAWAMI,ZAGNIATAMY CIASTO,ODSTAWIAMY NA PÓŁ GODZINY. WAŁKUJEMY CIENKO CIASTO I KROIMY W TRÓJKĄTY. PIECZEMY NA SUCHEJ PATELNI Z OBU STRON.

AWOKADO ROZDRABNIAMY WIDELCEM Z ULUBIONYMI PRZYPRAWAMI(POLECAM PIEPRZ SÓL,SOK Z CYTRYNY,WODA Z OGÓRKÓW KISZONYCH)

DAKTYLE ZALEWAMY WRZĄTKIEM.

PŁATKI OWSIANE I SIEMIĘ LNIANE  MIELIMY.DROŻDŻE ZALEWAMY CIEPŁYM MLEKIEM,PO 15 MINUTACH DODAJEMY SUCHE SKŁADNIKI. I ENERGICZNIE MIESZAMY.

DODAJEMY ZBLENDOWANE DAKTYLE.I UKŁADAMY 3/4 CIASTA NA BLASZCZE.UKŁADAMY STARTE JABŁKA,SYPIEMY CYNAMONEM. Z RESZTY CIASTA ROBIMY KRUSZONKE KŁADĄC JE NA JABŁKA.